Zapiski z cienia

Przypomniałem sobie o tej ciemnej stronie serwisu. Później rozważę wszystkie konsekwencje. A tym czasem na razie.

Uroczyście obwieszczam koniec świąt!!!
Nareszcie!
Niestety i te święta przeżyłem jakoś.
Ciężko było ale to już za mną. To se ne wrati. A przynajmniej nie w najbliższym czasie!

Obiecałem sobie że następne święta spędzam gdzieś daleko.
Jak najdalej.

Muszę posprawdzać oferty biur podróży. Coś ciekawego powinno się trafić.
Na pewno będzie to ciekawsze.

No właśnie... każdy może... ale nie każdy potrafi. :(
Dlatego mam takie (może głupie, a może nie) pytanie:
Która kobieta z Rzeszowa lub okolic potrafi tańczyć towarzysko? I ma ochotę od czasu do czasu wyjść wieczorem poszaleć na parkiecie?
Bo ja jakoś nie mogę na takową natrafić.
Ja już nie mówię o jakiś wyszukanych stylach tańca, typu cha-cha, jive, rumba, rock-and-roll czy walc lub tango...
Ja mówię o zwykłym disco (popularnie zwanym 2na1)!

zgadnij_kto2: pewnie dobrze sie bawisz
zgadnij_kto2: cukiereczku
gumibear: a nie narzekam :D
gumibear: właśnie się kończę pakować i jadę do Wrocławia na imprezkę :]
zgadnij_kto2: WOW. Wroclaw!!!!!!
zgadnij_kto2: bez
zgadnij_kto2: mnie
zgadnij_kto2: eee
zgadnij_kto2: bez
zgadnij_kto2: beza
zgadnij_kto2: bez
gumibear: bezy zostawiam tutaj
gumibear: bo jadę na rodzynki :D
zgadnij_kto2: nie lubie cie juz
zgadnij_kto2: za to wszystko co napisales dzis
zgadnij_kto2: [foch]
zgadnij_kto2: i nie pytaj dlaczego

[przyp. autora: niestety nadal ze mną rozmawia! :C ]

Od paru dni chodzi za mną ochota, by się napić.
Może nie od razu upodlić... ale napić się.

Hmm....
Dowiedziałem się że jednak ktoś może te moje wizje czytać...
Normalnie to schlebia mi!
Serio serio!
:)

Ale mam prośbę!
Jeśli ten Ktoś usłużnie informuje o nich Edytę to proszę o nieprzekręcanie informacji. A najlepiej byłoby żeby sobie sama przeczytała jak ma ochotę!
Po co mącić wodę kiedy i tak już mętna?
Jeszcze się g*wno z dna podniesie! ;)

Chyba zacznę ubóstwiać kobiety!
Do tej pory je podziwiałem... teraz wszystko się zmienia! ;)

No kurwa że ja go pierdolę!
Ja przepraszam za słownictwo... ale mnie poniosło (i nosi do tej pory).

Ja wiem że idiotów nie ma dużo na świecie... że oni są tylko tak sprytnie porozstawiani...
Ale obecnie sam czuję się największym z nich!!!
I taki stary koń jak ja... dał się tak nabrać!

TAAAAAK!!!
Tak przypuszczałem... że to nie będzie zbyt sensowne posunięcie...
A jednak skusiłem się na imprezę chociaż wiedziałem że trunki wszelakie nie dla mnie przeznaczone... Oj, nie!

Wczorajszy dzień był OK.
Spotkałem się z kobietą, której nie widziałem dobrych parę lat (wiecie, wyspy i te sprawy). Mogliśmy przynajmniej przez chwilę swobodnie porozmawiać.