Jak być niezdolnym...

Dlaczego zdecydowałem się na otwarcie bloga? Poprostu poczułem potrzebę napisania tego co mnie zastanawia. A wściekam się niemożebnie i często. Albo mnie zimna furia bierze. Albo już tak witki opadają beznadziejnie, że nie warto ich unosić. Bez złudzeń ostrzegam, że staram się bywać zabawnym.

Będę szczery - to nie jest mój pierwszy blog. Wcześniej były inne średnio udane, ale to co w nich najciekawszego przyczepię tutaj. I zacznę niejako od początku, ale nie zapominając o tych kilku udanych wpisach z przeszłości które zobaczycie tutaj. Bo czemu nie.

Jak to się wogóle stało, że ja piszę? Średnio ze mnie rozgarnięty człowiek i za każdym razem gdy chcę coś napisać... no nie wychodzi mi. Potrzech stronach wypociny lądują w koszu. Podobno do trzech razy sztuka. No to zacznijmy zabawę.

Zacznę od umieszczenia kilku dziwnych tworów które w swojej próżności spłodziłem wcześniej. Będzie chronologicznie. A potem będę pisał na bierząco. Wio!