Paulka, a ja nie mam czym szastać, wiem
Ja już nawet nie wkurzam się na pracę, bardziej na ludzi, przez których jestem zmuszona tracić czas na takie bzdury.
Ale w międzyczasie załatwiłam kilka spraw z ludźmi, z którymi załatwianie wszystkiego jest cudowne - wyłuszczenie sprawy, pytanie czy się da, odpowiedź, że owszem, mogę sprawę uznać za załatwioną i do usłyszenia. Uwielbiam konkretnych ludzi.