Paulka, no tak poniekąd, o 18:30 miałem umówioną konsultację w sprawie mojej starszej kotki, więc nie chciałem tego przekładać, potem check point do odhaczenia przed wyjazdem czyli zakupy żarcia i innych rzeczy dla kotów, i tak skakałem pomiędzy największymi falami wody A to pod jakimś daszkiem czekałem, a to na przystanku, a to w jakimś przejściu przy kamienicy ogólnie podziwiałem zjawisko
Pierwszy tydzień urlopu za mną, bardzo udany. Krótki wypad na Warmię zaliczony, dzisiaj z kolei pokazy lotnicze - uwielbiam, jeśli tylko mogę, to jestem. A bliżej nie będę miała. Może potem kilka fotek wrzucę
Kurczę, po prawie trzydziestu latach wróciłem na Hel. Ale tam się pozmieniało Trójmiasto też, ale tam się ciągle coś zmienia. Pamiętam jeszcze jak wyspa spichrzów to było trochę ruin i dziura w ziemi. To było mniej więcej wtedy co zjazd w Sobieszewie, może rok wcześniej. A dzisiaj:
Mój świeżo upieczony licealista wrócił z rozpoczęcia roku szkolnego, pierwsze wrażenia bardzo pozytywne, tak się cieszę teraz byle pochodzili do tej szkoły jak najdłużej