Ostatnio coś się kończyło, coś... zaczynało?
A na zakończenie parę słów od Szanownego Autora:
Pożegnanie
Drodzy Czytelnicy! W związku ze zbliżającym się bardzo szybko zakończeniem komiksu, chciałem powiedzieć parę słów.
Zacząłem ten komiks w 2009 roku, nie mając pojęcia dokąd będzie zmierzał. Być może nie była to najrozsądniejsza ścieżka wyboru kariery. W ciągu mijającej dekady odpuściłem sporo okazji do zrobienia czegoś co być może przyniosłoby większy zysk, żeby kontynuować Supernormal Step. Chcę przez to powiedzieć że lubiłem pracę nad nim, i nawet jeśli nie okazał się dla mnie wielkim sukcesem pod względem finansowym, to mi wystarczało.
Zawsze jednak wiedziałem że to się pewnego dnia skończy. Wiem, 'wszystko się kończy', ale serio, chciałem mieć zakończenie. Niektóre komiksy sprawiają wrażenie jakby nigdy się nie kończyły, lub nigdy nie miały. Jeśli lubicie takie rzeczy, spoko, ale to nie dla mnie.
Nie jest to najładniejsze zakończenie serii, ale właśnie w tym miejscu żegnamy się z bohaterami. Jak możecie się domyślać, ci którzy finalnie pozostali, w końcu zaznają trochę odpoczynku, wolni od mojego dręczenia. Świat jest w rozsypce, ale pewnie jakoś dadzą sobie radę.
Supernormal Step był dziwną głupiutką historyjką, niekoniecznie odpowiednią by próbować robić z tego pełną opowieść, i czas już żebym poszedł dalej. Kiedy zaczynałem, nie napisałem jeszcze nic poważnego; to był proces uczenia się. Skutkiem tego była cała masa dziwnych decyzji, a na próbach wytłumaczenia ich utknąłem prawie na jedną trzecią mojego życia. Przynajmniej część z nich udało się zamieść pod dywan, i mam nadzieję że nikt o nich nie pamięta, jak choćby niezbyt szczęśliwe wybory w kwestii kostiumów - ale co do innych, musiałem przy nich pozostać, i próbować pisać naokoło. Cieszę się że w końcu mogę wziąć to czego się nauczyłem od tego czasu, i zacząć coś nowego. Mam już teraz nieco doświadczenia, zobaczmy co jestem w stanie z tym zrobić.
Mówiąc to, chciałbym was zaprosić do śledzenia https://www.speakdevil.com
W tej chwili ten link prowadzi do Tumblrowego bloga z garścią konceptów rysunkowych, ale niedługo będzie to adres zupełnie nowego komiksu, Speak of the Devil, który będziecie mogli obserwować od samego zalążka. Aktualny plan to rozpocząć go jakoś w lipcu; jeśli interesują was bieżące informacje, możecie zaglądać na moje konto na twitterze; pewnie też wrzucę tutaj posta jak już oficjalnie wystartuje.
Poza tym, w czasie pomiędzy zakończeniem Supernormal Step a rozpoczęciem Speak of the Devil, zasadniczo jestem bezrobotny. Gdybyście chcieli mnie w międzyczasie wesprzeć, podaję namiar na mojego Patreona i Ko-fi. Byłbym bardzo wdzięczny, ale jeśli nie możecie, to też okej, dam radę.
Do następnego razu, dziękuję wszystkim za czytanie; wszyscy jesteście wspaniali.
No to... Wesołego!
A na zakończenie parę słów od Szanownego Autora:
Pożegnanie
Drodzy Czytelnicy! W związku ze zbliżającym się bardzo szybko zakończeniem komiksu, chciałem powiedzieć parę słów.
Zacząłem ten komiks w 2009 roku, nie mając pojęcia dokąd będzie zmierzał. Być może nie była to najrozsądniejsza ścieżka wyboru kariery. W ciągu mijającej dekady odpuściłem sporo okazji do zrobienia czegoś co być może przyniosłoby większy zysk, żeby kontynuować Supernormal Step. Chcę przez to powiedzieć że lubiłem pracę nad nim, i nawet jeśli nie okazał się dla mnie wielkim sukcesem pod względem finansowym, to mi wystarczało.
Zawsze jednak wiedziałem że to się pewnego dnia skończy. Wiem, 'wszystko się kończy', ale serio, chciałem mieć zakończenie. Niektóre komiksy sprawiają wrażenie jakby nigdy się nie kończyły, lub nigdy nie miały. Jeśli lubicie takie rzeczy, spoko, ale to nie dla mnie.
Nie jest to najładniejsze zakończenie serii, ale właśnie w tym miejscu żegnamy się z bohaterami. Jak możecie się domyślać, ci którzy finalnie pozostali, w końcu zaznają trochę odpoczynku, wolni od mojego dręczenia. Świat jest w rozsypce, ale pewnie jakoś dadzą sobie radę.
Supernormal Step był dziwną głupiutką historyjką, niekoniecznie odpowiednią by próbować robić z tego pełną opowieść, i czas już żebym poszedł dalej. Kiedy zaczynałem, nie napisałem jeszcze nic poważnego; to był proces uczenia się. Skutkiem tego była cała masa dziwnych decyzji, a na próbach wytłumaczenia ich utknąłem prawie na jedną trzecią mojego życia. Przynajmniej część z nich udało się zamieść pod dywan, i mam nadzieję że nikt o nich nie pamięta, jak choćby niezbyt szczęśliwe wybory w kwestii kostiumów - ale co do innych, musiałem przy nich pozostać, i próbować pisać naokoło. Cieszę się że w końcu mogę wziąć to czego się nauczyłem od tego czasu, i zacząć coś nowego. Mam już teraz nieco doświadczenia, zobaczmy co jestem w stanie z tym zrobić.
Mówiąc to, chciałbym was zaprosić do śledzenia https://www.speakdevil.com
W tej chwili ten link prowadzi do Tumblrowego bloga z garścią konceptów rysunkowych, ale niedługo będzie to adres zupełnie nowego komiksu, Speak of the Devil, który będziecie mogli obserwować od samego zalążka. Aktualny plan to rozpocząć go jakoś w lipcu; jeśli interesują was bieżące informacje, możecie zaglądać na moje konto na twitterze; pewnie też wrzucę tutaj posta jak już oficjalnie wystartuje.
Poza tym, w czasie pomiędzy zakończeniem Supernormal Step a rozpoczęciem Speak of the Devil, zasadniczo jestem bezrobotny. Gdybyście chcieli mnie w międzyczasie wesprzeć, podaję namiar na mojego Patreona i Ko-fi. Byłbym bardzo wdzięczny, ale jeśli nie możecie, to też okej, dam radę.
Do następnego razu, dziękuję wszystkim za czytanie; wszyscy jesteście wspaniali.
No to... Wesołego!
Ostatnio edytowany:
2018-06-02 14:34:32
--
Tylko tego nie spierdolcie. Tylko tego nie spierdolcie. Proszę, tylko tego nie spierdolcie!