najbardziej zjebany dział w Waszym korpo?
Podpowiedź: HR czy marketing?

:radioactive dlaczego dyskryminujesz księgowość?

U mnie zdecydowanie najbardziej zjebany jest sam szef

zialena82 ale że na trzeźwo mamy sobie wyobrazić?!

Obstawiam, że Voyager 2 może być uznany za szybką sondę

Ten, w którym ja pracuję. Ciekawe, dlaczego

Stawiając się w roli szefa to chyba ja jestem problematyczny. Bo inne osoby i działy jak się przyciśnie to zrobią coś z dużym poziomem niezawodności. A ja usiłując zachować powagę i powstrzymując czarny humor zacznę się zasłaniać fizyką i wysokim stopniem ryzyka niepowodzenia charakterystycznym w danej branży. Do tego, pomimo wczesniejszego mam czelność być czasami przydatny. No trzymaj w grupie i firmie takiego ciężkiego do skontrolowania pacana - ćwierćinteligenta!
Koszmar.

Ech korpo... kojarzy mi się z odpoczynkiem, normowanymi godzinami pracy, spokojem ducha... A tym jeszcze źle i narzekajo

zialena82 a to picie nie zostało zakazane dekretem empatycznej? To ja niepotrzebnie z tydzień straciłem na abstynencję?!

:krzycz22 - cztery dni temu. No, ale skoro tak Ci się to dłuży, że to dla Ciebie tydzień, to może faktycznie pora była odstawić

, no właśnie przed odstawieniem dni mi się nie myliły

to już cztery dni minęły od tego dekretu

Dałbym sobie zabrać karton wina że to było dwa dni temu

A Voyager 2 dalej sobie leci i się od nas oddala...

Musi mu być smutno w tej pustce

za dzielnego odkrywcę!

:ethordin, to Wy tam macie Leśnego Dzbana?!

zialena82 no właśnie piję, muszę nadrobić ten tyd... 4 dni

:krzycz22 nie, tu w kartonach sprzedają też te lepsze wina. Jaboli to nie uświadczysz

Ciekawe jakie wino lubią/lubili najbardziej konstruktorzy Voyagera 2?

:ethordin Voyager 1 leci i oddala się szybciej (16,98km/s) A żeby złapać skalę - z tą prędkością doleciałby do najbliższej (poza Słońcem, gdyby w nią "celował") gwiazdy za jakieś 70.000 lat.
A w ogóle najszybszym pojazdem kosmicznym (przyjmując Ziemię za punkt odniesienia) była sonda Helios 2 - względna prędkość wyniosła maksymalnie 98,9km/s w styczniu 1989 roku. Z tym, że to jest taka trochę sztuczka matematyczno-geometryczna, bo spore znaczenia miało tu wzajemne położenie oraz kierunek i zwrot wektorów prędkości, a poza tym sonda była już wtedy od kilku lat po prostu kawałkiem złomu. Jeśli liczyć to heliocentrycznie, to jej prędkość maksymalna w peryhelium wynosi 68,7km/s.
Z kolei taka na przykład sonda New Horizons (ta od zdjęć Plutona) osiągnęła największą prędkość startową - 16,26km/s, dzięki czemu (jako jedyna póki co) od razu, bez asysty grawitacyjnej, znalazła się na trajektorii ucieczkowej z Układu Słonecznego.

I można tak długo wymieniać

Zespół Aspergera to straszna rzecz

Ale psychopatyzm z kolei ma tak wiele wspaniałych zalet ^^

Nonono, patrząc na Heliosa 2 od razu można powiedzieć, że nie jest to diesel .

:gen_italia ale Voyager 2 wniósł więcej niż Voyager 1, i to bez żadnych sztuczek. A do co do New Horizons, to Pluton już nie jest planetą więc meh.

Pluton w moim sercu to zawsze będzie to planeta! #neverforget

na liście kandydatów brakuje BHP.

A poza tym - dział? W moim korpo najbardziej kwalifikuje się zarząd

Hmm u mnie postawił bym na IT

Zdecydowanie HRy. Ostatnio trafiam do firm, gdzie jest mnóstwo jakichś lewackich programów i z dumą podkreślają, że mają coraz więcej kobiet w IT. Przecież płeć nie ma znaczenia, to po co to podkreślać?

Klienci

mam jak zialena82
księgowość jest spoko

najbardziej zryte berety? controling i sprzedaż

a, zapomniałam o R&D
niby inżyniery a jedno jajo na 12 chłopa

:gen_italia - odważne słowa, jak na jednoosobową działaność gospodarczą

U mnie wygrywają laski z BHP, czy też po światowemu EHS, codziennie wysyłają tonę spamu i zagracają skrzynkę do tego stopnia, że łatwo przeoczyć ważną wiadomość, ale jak wyśle się do nich pytanie...

Zdecydowanie jakość...
Staroangielskie powiedzenie korporacyjne mówi: Quality is your first enemy..