Mnich zmarł w wieku 82 nigdy w życiu nie widząc kobiety, samochodu, ani samolotu. Jego matka zmarła przy porodzie, dzieckiem zaopiekowali się mnisi mieszkający w klasztorze, do którego kobiety nie miały wstępu.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą