W trakcie trzeciego odcinka specjalnego tegorocznego Rajdu Monte Carlo bardzo groźny wypadek miała francuska załoga Adrien Fourmaux i Alexandre Coria. Na szybkim, oblodzonym fragmencie trasy uderzyli w skarpę, po czym auto natychmiast przekoziołkowało, wypadło za barierki i spadło z wysokiego wzgórza. Załoga miała jednak dużo szczęścia w nieszczęściu i zarówno kierowca, jak i pilot wyszli z wraku o własnych siłach.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą