Kierowca postanawia wykonać manewr wyprzedzania na ośnieżonej drodze
Po czym nie może wrócić na swój pas ruchu, bo samochód się go nie słucha i nie chce skręcić. Mija ciężarówkę pędzącą z przeciwka na centymetry. Pierwsze słowa kierowcy brzmiały: "Zesrałem się w spodnie". Chciał również przeprosić kierowcę ciężarówki, który dzięki swojej reakcji uratował mu życie.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą