Ten brzydki facet ma kilkaset udowodnionych spraw, w których jego wizje pomogły policji i zwykłym ludziom odnaleźć zaginionych (pewnie ma też paręset nieudanych). Na swój sposób jest wybitny w tym co robi, na swój sposób zdaje się być szarlatanem. W lipcu mówił o jesiennym krachu finansowym na całym świecie, teraz stwierdził, że świat czeka... wojna w listopadzie.
Byłem kiedyś u lekarki. Przeanalizowała wyniki badań profilaktycznych.- Pije pan alkohol?
- Sporadycznie, praktycznie wcale.
- Papierosy?
- Kiedyś owszem, od ponad roku nie palę.
- Dużo kawy? Mocnej herbaty?
- Kawa i owszem, tak ze trzy razy dziennie. Herbaty nie piję wcale. Soki owocowe i woda.
- Aha, aha. Hazard, stresujące sytuacje w pracy.
- Nie, nic z tych rzeczy.
Zamyśliła się. Popatrzyła na sufit.
- A jak u pana z seksem?
Co jeszcze można robić z gumą do żucia? Włoski artysta Maurizio Savini, odkrył jej drugą naturę i wykorzystał wraz z włóknami szklanymi jako materiał dla swoich rzeźb. Według ekologów guma do żucia rozkłada się około pięciu lat, więc nie można powiedzieć, że są to dzieła wieczne.
Odwiedzający wystawę twierdzą, że ma smak poziomkowy.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą