W czasach szalejącej poprawności politycznej, już sam fakt istnienia takiego baru jak "Heart Attack Grill" jest odświeżający. Oczywiście na taki pomysł wpaść mogli tylko Amerykanie wielbiący niezdrowe hamburgery. Ten fast food jest ucieleśnieniem całego ich zła i jest z tego dumny.
Ich hasło to "smak, dla którego warto umrzeć"
Nie ma tu kelnerek, ich rolę pełnią seksowne "pielęgniarki". Nie zbierają zamówień, tylko wypełniają "recepty", które realizuje właściciel baru, samozwańczy doktor Jon. Jon Basso, były instruktor fitness, jak nikt inny zna pociąg zwykłych ludzi do niezdrowego jedzenia i postanowił pójść pod prąd - w 2006 roku stworzył bar, który serwuje "pornografię jedzenia" - wielkie, tłuste, bezwstydne hamburgery.
W menu są hamburgery z "bypassami" - pojedyncze, podwójne, potrójne i poczwórne. Ten największy ma w sobie prawie 1 kilogram wołowiny i łącznie 8 tysięcy kalorii! Do tego giganta możesz zamówić frytki w smalcu!
Na na stronie
baru jest lista
Top 100 mięsożerców Poczwórnego Bypassa, którzy najszybciej go zjedli. Facet z 20 pozycji zjadł go w ciągu
godziny i 47 minut, mistrz w
1 minutę i 47 sekund.
* * * * *
Nie ma co się dziwić, że spożywaniu tak tłustych i niezdrowych hamburgerów muszą towarzyszyć wykwalifikowane "pielęgniarki", gotowe w każdej chwili pomóc.
Nie zdziwiłoby to nas, gdyby na zapleczu miałyby nie tylko sprzęt medyczny, ale patrząc na kaliber klientów, także podnośniki pneumatyczne.
Wielką reklamą dla baru był
pozew sądowy jaki złożyły przeciwko barowi prawdziwe pielęgniarki z okolicznego szpitala. Poczuły się obrażone, tym że
seksowne dziewczyny podające mięso tytułują się pielęgniarkami, co
wprowadza w błąd klientów (!!!). Sąd odrzucił ten absurdalny pozew, ale zobowiązał bar do umieszczenia informacji, że...
* * * * *
Jeśli lubisz podróże kulinarne, to innym lokalem wartym odwiedzenia jest
restauracja "Pistolety i Bułeczki" w Libanie
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą