Szukaj Pokaż menu

Autentyki CCXXII - Piękne majtki

57 333  
89   12  
W ostatnim listopadowym wydaniu Autentyków przybliżymy Wam, jak nie wyprowadzać psa, jak nie podlizywać się dowódcy oraz jakie majtki nie są ciążowe...

KIEDY DZIEWCZYNY POWAŻNIEJĄ

Historia opowiedziana przez moją kuzynkę, młodą nauczycielkę języka angielskiego w miejscowej szkole średniej. Szkoła ta nie cieszy się dobrą renomą, co tu dużo mówić, patologia pełną gębą. Szczególnie w LP (btw. tam to powinno nazywać się liceum patologiczne, a nie profilowane). Biedna kuzynka była zmuszona zostać wychowawcą w jednej z takich klas. Zdarzyło się również, że jej uczennica zaszła w ciążę (no kiedyś trza, nie?). Koniec roku szkolnego coraz bliżej, a dziewczyna ta w szkole się nie pojawia, oceny w dzienniku to sam kod binarny. Kuzynka się wczuła i dzwoni do niej do domu:
[kuzynka]: - Baśka, ty masz same jedynki, znowu nie zdasz! Kiedy ty wreszcie spoważniejesz?

Produkty z lateksu dla koneserów II

74 972  
101   11  
Po pierwszej porcji modeli prezerwatyw dla ludzi z fantazją prezentujemy kilka kolejnych, każdy znajdzie coś dla siebie...

Dla ascetów:

Kliknij i zobacz więcej!


Dla leniwych z baardzo dużym zbiornikiem, noś aż poczujesz zew natury

Wielopak weekendowy CCXXXVII

56 857  
Witam cieplutko w ten chłodny listopadowy poranek. Dziś w wielopaku znajdą się migawki mitologiczne, jeden subtelny poprosi o rękę, popróbujemy mocnych konopi i wejdziemy w sam środek porachunków pruszkowsko-wołomińskich. Na początek jednak zawieśniaczymy:

W pewnym gospodarstwie, leżącym u stóp wysokiej góry przy granicy w niewielkiej oborze, świnia zwraca się do osła:
- Nie uważasz, że twoje życie jest prze*rane? Wcześnie rano cię zrywają na nogi, ładują ci na plecy ciężkie towary i gonią cię z tym na szczyt.
- I co?
- Czasem kilka razy dziennie musisz tak zapieprzać, a potem kiedy wracasz wieczorem to nawet nie masz ochoty nic jeść!
- I co?
- Jak co? Popatrz na mnie! Mogę cały dzień ch**em leżeć do góry, a i tak trzy razy mi napełniają koryto dobrym żarciem.
W tym momencie lekko ślepawy osioł podszedł bliżej koryta świni, chwilę się przygląda i mówi:
- Teraz dopiero widzę, że nie wyglądasz mi na wieprzka, który był tutaj w ubiegłym roku!

by Samorodek

* * * * *

Idzie sobie wędkarz i aż się ugina pod ciężarem ogromnego suma, takiego ze 100 kg. Z naprzeciwka idzie jego kolega i pyta:
- Co, tylko jedną rybkę się złapało, tak?

by Peppone

* * * * *

- Natasza, zjedz kawałek tortu.
- Dziękuję Jura, ale nie mam ochoty.
- Ale spróbuj!!! Naprawdę smaczny!
- Nie dziękuję! Po osiemnastej już nic nie jem.
- Ale spróbuj!!!
- Nie dziękuję - słodkiego nie lubię...
- Jedz kuffa ten tort!!! W środku jest pierścionek!!! Oświadczyć się chciałem....

by oldbojek

* * * * *

Herkules cichutko podkradł się do śpiącej Hydry. Wyciągnął miecz i jednym cięciem odrąbał jej głowę. Ze zdumieniem zobaczył jak w miejsce tej jednej wyrastają dwie nowe. Zamachnął się kolejny raz i uciął obydwie. Wyrosło cztery. Uciął cztery, wyrosło szesnaście. Herkules ciężko wsparł się na mieczu :
- Nieee – powiedział do siebie – bez kalkulatora za chu*a nie dam rady

by w_irek

* * * * *

Z rozmowy dwóch szefów znanych stacji telewizyjnych:
- I mówię Ci Stasiu, nie zatrudniaj nigdy blond piękności na stanowisku prezenterki!
- A to niby czemu?
- Ja ostatnio tak zrobiłem. Nie dość, że tuż przed emisją musiałem na gwałt szukać dla niej zastępstwa, to w dodatku po dwóch godzinach znaleźliśmy tę idiotkę na dachu i jeszcze, wyobraź sobie, mnie opieprzyła, że o co mi chodzi, ona o czasie weszła na antenę!

by Bazyl3

* * * * *

Posadził niedźwiedź w lesie poletko konopii. Kiedy już konopie obrodziły, postanowił je pilnować noc i dzień. Wlazł na drzewo i czeka.
Szedł sobie po lesie jeżyk....
- Oczom nie wierzę, uszom nie słyszę! - wykrzyknął uradowany gapiąc się na dorodne konopie. Zerwał jedną, spróbował. posmakowało więc zaczął zbierać bukiecik. Niedźwiedź nie zdzierżył. Zlazł z drzewa, podszedł cichutko do jeżyka i walnął go łopatą przez łeb. Jeżyk upadł ogłuszony. Po chwili otrzeźwiał, wstał, pokręcił głową z niedowierzaniem:
- Co za konopia!!! Ale daje kopa!!!
I pobiegł do domu po kosę.
Wraca szybko z kosą i dalej - tak szybko jak może, zaczyna kosić niedźwiedzie poletko. Niedźwiedź zgłupiał. Ale po chwili zlazł z drzewa i potraktował jeżyka łopatą. Ten zwalił się na glebę, ale zaraz wstaje i kosi dalej. Niedźwiedź znowu go łopatą! Jeżyk znowu poległ ale jeszcze szybciej się pozbierał i dalej kosi. Znowu dostał łopatą, znowu szybko wstał i usmiechnięty mruczy pod wąsem:
- Nie spać! Nie spać! Kosimy, kosimy...

by oldbojek

* * * * *

Na niebie lecie ogromny ptak. Z dumą i dostojeństwem powoli macha skrzydłami. Naokoło niego lata mały ptaszek to z tej to z drugiej strony i piskliwym głosikiem zadaje pytanie " Dokąd lecimy?" Duży ptak jednak nie odpowiada. Ptaszyna po jakimś czasie ponawia pytanie " Dokąd lecimy" Po raz kolejny nie dostaje odpowiedzi. I znów po upływie czasu usiłuje się dowiedzieć dokąd lecą. Duży ptak odwraca głowę do małego i z nieskrywaną dumą odpowiada "Nie wiem..."
Pijmy więc za nasze autorytety, by zawsze mogły odpowiadać na nasze pytania.

by Cieciu

* * * * *

- Masza, masz fajny jednotonowy makijaż!
- Ale on nie jest jednotonowy!
- Ale ja mówię nie o jego tonacji, a tonażu...

by Peppone

* * * * *

- Kochany, zerknij przez okno, co to za sarenka biega w naszym ogrodzie.
- Po pierwsze: to nie sarenka, ale krowa. A po drugie: to nie okno, tylko lustro.

by skaut

* * * * *

Fotograf jest gościnnie na kolacji u znajomego. Oglądają jego fotki, gospodyni zachwycona:
- Ależ przepiękne zdjęcia, musi mieć pan bardzo drogi aparat.
Gość nie skomentował. Po zjedzonej kolacji, zbiera się do domu. W drzwiach całuje szarmancko panią domu w dłoń żegnając się słowami:
- Kolacja była wyśmienita, wręcz wspaniała, musi mieć pani bardzo drogie garnki...

by Cieciu

* * * * *

co robią psy podczas kastracji?
..ujaDają

by wongraven

* * * * *

Złota polska jesień. Drogą prowadzącą z Wołomina do Pruszkowa jedzie kawalkada pojazdów. Na początku dwa Jeepy z przyciemnianymi szybami, za nimi Merc 600, w którym siedzi sam szef gangu – Wieprzowina ze swoim ochroniarzem. Potem pięć motocykli z klientami w czarnych skórzanych kombinezonach i znowu trzy Landrovery. Chłopaki jadą właśnie zrobić rozpierduchę w knajpie należącej do bosa mafii pruszkowskiej Przejeżdżają przez niewielki lasek z szybkością 150 km/h i nagle... z lasu wychodzi na drogę starowinka z koszykiem grzybów. No i się zaczyna. Pierwszy Jeep daje ostro po hamulcach i w tym momencie uderza w niego następny samochód w kolumnie. Trzeci już nie próbuje nawet zjechać w bok tylko uderza staruszkę i z kobieciną leżącą na rozbitej szybie wali w drzewo. Mercedes z szefem wpada na rozbite samochody, jakaś siła wyrzuca go w górę, robi nim trzy obroty w powietrzu i rzuca na dach w przydrożnym rowie. Motocykliści jeden po drugim padają jak muchy, wzniecając iskry na asfalcie. Na tą bezładną kupę wwalają się kolejno Landrovery. Ostatni eksploduje i cała jezdnia wygląda w jednym momencie jak morze ognia.
Z Mercedesa który szczęśliwie się nie zapalił wyczołguje się Wieprzowina. Spogląda na „pobojowisko” i mruczy pod nosem:
- Piękną śmierć miała stara ku*wa.

by w_irek

* * * * *

Pora zajrzeć do archiwum, czyli,  co nas śmieszyło sto wielopaków temu:

Żona w niedzielne przedpołudnie wnosi do pokoju kawę dla męża i stanowczym głosem oznajmia:
- Muszę sobie dla poprawienia "samopoczucia" zrobić małą operację plastyczną. Co ty na to?
- Twoja sprawa - mówi mąż nie odrywając wzroku od gazety - tylko, że będzie tak jak z remontem naszej łazienki - kafelki wymienione, ale muszla została ta sama.

by Samorodek

* * * * *

Konferencja prasowa w ministerstwie obrony.
Generał:
- Wczoraj na poligonie w Drawsku przeprowadzono próbę nowej polskiej rakiety z ładunkiem atomowym o mocy od 20 do 50 kiloton...
Dziennikarz:
- Przepraszam, ale dlaczego taka duża rozbieżność jeśli chodzi o moc rakiety?
Generał:
- Myśleliśmy, że 20 kiloton, ale jak pierdykło....!!!!

by oldbojek

* * * * *

- Czesław, co byś zrobił, jakby był jutro koniec świata?
- A r*chałbym wszystko co się rusza. A ty?
- Postarałbym się nie ruszać.

by skaut

* * * * *

A tu znajdziecie cały Wielopak weekendowy CXXXVII

Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 236 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!

Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego!
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Produkty z lateksu dla koneserów II
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Każda rodzina ma jedną, bardzo dziwną zasadę - internauci postanowili podzielić się swoimi
Przejdź do artykułu Czy został(a) byś terrorystą-samobójcą?
Przejdź do artykułu 8 koszmarnych przeczuć, które niestety się sprawdziły
Przejdź do artykułu I jeszcze 162 SMSy do wyboru
Przejdź do artykułu Ludzie, którzy mieli niesamowitego farta
Przejdź do artykułu Stach - drwal nad drwale
Przejdź do artykułu Mistrzowie Internetu – Aktywiszcze u lekarza
Przejdź do artykułu Szybki drink we dwoje
Przejdź do artykułu Wielopak weekendowy CCXXXVI