Kolejna część odmiennego postrzegania świata. Bo przecież kobieta patrzy wzrokiem pełnym miłości a facet widzi... Echh, szkoda gadać, kobiet nie zrozumie nikt. Nigdy!
Pewnego razu znów nas wzięło na amory no i zaczynamy. Całuski, pieszczoty, powoli się rozbieramy i nagle moje kochanie podnosi się i mówi:
- No to teraz myk myk do kibelka wysikać się żeby ci się w trakcie nie zachciało bo wtedy tak się nie naprężasz.
by Smaku1029384756
* * * * *
Leże sobie z ukochaną i zebrało nam się na amory. Ona schodzi pod pierzynę (w wiadomym celu). Zrobiła co miała zrobić, ja wniebowzięty. Ponętnie zaczyna wyłaniać się z pod kołderki i powoli zbliżać do mnie z namiętnymi ustami, zaczyna mnie całować i po chwili mówi:
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą