Poniżej historia porzuconego psa. Dzięki opiece dobrych ludzi pies wyzdrowiał, zyskał szansę na nowe życie, a także dostał nowe imię. Oto Hank.
#1. Pracownicy schroniska otrzymali telefon z wiadomością o skomlącym psie w lesie. Natychmiast udali się na miejsce i ujrzeli tam tego oto szczeniaka, który potrzebował pomocy
#2. Pracownicy schroniska przyjrzeli się psu i odkryli, że może on odczuwać spory ból, dlatego została podjęta decyzja o przewiezieniu go do kliniki weterynaryjnej
#3. Przez całą podróż pies był spokojny i miał pełne zaufanie do ludzi
#4. Pies trafił do kliniki, choć jeszcze nie było wiadomo, co mu dolega
#5. Pracownicy kliniki jednogłośnie stwierdzili, że to najsłodszy pacjent, jakiego mieli
#6. Gdy pies oswoił się trochę z sytuacją, zaczął okazywać przywiązanie do ludzi
#7. Akceptował wszystkich, którzy go głaskali i okazywali mu zainteresowanie
#8. Pracownicy kliniki pomagali psu poczuć się bezpiecznie
#9. Hank został następnie zabrany do lekarza weterynarii i poddany szczegółowej kontroli
#10. Weterynarz odkrył, że pies od co najmniej dwóch tygodni ma złamaną łapę
#11. Złamanie było dla psa bardzo bolesne i niezbędna okazała się operacja
#12. Przez tę złamaną łapę pies nie mógł się ruszyć z legowiska w lesie i gdyby nie przypadkowi przechodnie, prawdopodobnie by tam zdechł
#13. W trakcie przygotowań do operacji Hank cały czas przebywał w klinice weterynaryjnej
#14. Jednak by miał szansę na przeżycie operacji, musiał troszkę przybrać na wadze
#15. Kiedy był już wystarczająco silny, przyszedł czas na operację złamanej łapy
#16. Szczeniak przeszedł operację, złamanie zostało złożone, pies został otoczony kochającymi go opiekunami schroniska
#17. Już dzień po operacji Hank zjadł pierwszy skromny posiłek
#18. Na czas rekonwalescencji szczeniak znalazł spokój w tymczasowym domu zastępczym
#19. Będzie musiał przejść jeszcze małą drogę, by być w pełni zaadoptowany
#20. Bo jak się okazało, tymczasowy dom zastępczy stał się dla tego przesympatycznego psiaka domem ostatecznym, gdyż opiekunka zakochała się w Hanku i nie zamierza go oddawać nikomu na świecie
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą