* * *
Nasz rząd to banda idiotów. Chcą żebyśmy kupowali jak najwięcej nowych samochodów. Potem płacili Vat, potem podatek, potem podatek od VAT-u, potem podatek od VAT-u i od paliwa. A no końcu mówią nam żebyśmy do pracy jeździli autobusami...
* * *
2. VW Jetta
W szkole podstawowej musiałem kiedyś napisać essej składający się z 1000 wyrazów na temat wnętrza piłeczki ping-pongowej. Tym samym wydaje mi się, że mam pełne kwalifikacje do tego żeby opisać nowego Volksvagena Jettę.
Nawet James May, mój kolega z Top Gear zgadza się ze mną. Rozmawiałem z nim wczoraj i mówię : - Jeźdżę obecnie najnudniejszym samochodem na świecie. Nazywam go Kapitan Powolniak. To szczytowe osiągnięcie chrześcijańskiej motoryzacji. – Och... to musi być Jetta. Odparł.
Nie cierpię nudy. Jest taki facet, którego spotykam co tydzień od 4 lat. Słucham jego różnych historii. Niestety przez ten czas nie udało mu się zainteresować mnie żadną opowieścią. Nawet gdyby kiedyś został rzeczywiście porwany przez bandę terminatorów, gwałcicieli czy też goblinów z bagien nadal nie potrafiłby takiej histori nadać odrobiny życia. Mówię Wam, w takich chwilach chciałbym być koniem. One potrafią spać na stojąco.
Kiedyś pracowałem dla lokalnej gazety. Pewnego wieczoru wróciłem do domu i opowiedziałem mojej dziewczynie, że tego dnia przywieźli nam do firmy nowe meble. Chwilę później zrozumiałem, że to co powiedziałem jest nudne jak flaki z olejem. Zostawiłem pracę, dziewczynę i wyjechałem do Londynu.
To dlatego dzisiaj jestem taki zdołowany. Dlatego, że wczoraj przyjechałem do Londynu Jettą, a jutro muszę nią wrócić do domu. To tak jak spędzenie godziny w śpiączce.
Żeby wam przybliżyć jak denne i bez życia jest wnętrze Jetty radzę założyć Wam kartonowe pudełko na głowę. I nie zdejmujcie go potem przez 10 lat...
Wierzcie mi. Utkwić w Jett’cie to tak jak dać się zamknąć w więzieniu w latach 30-tych. Masz zamiar uciec za wszelką cenę.
W poprzednich odcinkach...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą