7 interesujących rzeczy, które warto wiedzieć o Nigerii

Nigeria to kraj tak biedny, że nawet „Ciasteczkowego Potwora” z Ulicy Sezamkowej przemianowano tam na „Maniokowego Potwora”, bo o ile maniok jedzą tam wszyscy, o tyle do ciastek dostęp ma bardzo niewiele dzieci. Doskonale żyje się natomiast duchownym. Trzej pastorzy z Nigerii zasłynęli jakiś czas temu, wydając w dwa lata równowartość 60 milionów dolarów na… prywatne odrzutowce.

#2.

Z jakiegoś powodu Nigeria stała się prawdziwą ojczyzną różnych przekrętów. Oprócz „nigeryjskiego księcia” doskonale spisuje się też (choć operuje na lokalnym rynku) „nigeryjski sprzedawca nieruchomości”. Oszuści są w stanie wystarczająco przekonująco „sprzedawać” cudze domy, by od zainteresowanego kupca zainkasować nawet zaliczkę i… rozpłynąć się w powietrzu. To dlatego na wielu nigeryjskich domach pojawiły się wymalowane farbą napisy „ten nie jest na sprzedaż!”.

#3.

Beznadziejna, ale jak by nie patrzeć zasłużona reputacja Nigerii mści się nie tylko na oszustach, ale także na zupełnie uczciwych przedsiębiorcach, głównie z sektora informatycznego. Większość twierdzi, że przed rozpoczęciem jakichkolwiek kontaktów z zagranicą, muszą ukryć lub zmienić swój adres IP, bo gdy tylko ktokolwiek dowiaduje się o ich siedzibie w Nigerii, natychmiast rezygnuje ze współpracy, obawiając się kolejnego przekrętu.

#4.

Gdyby ktoś oburzał się, że państwo nie jest niczemu winne, tylko ludzie k****, jak mawiał Piłsudski, to akurat w Nigerii przykład idzie z góry. W 1995 roku rząd w Nigerii, w szlachetnym odruchu serca, podarował sąsiedniemu Nigrowi 88 tys. dawek szczepionki przeciwko zapaleniu opon mózgowych… „Zaszczepiono” 60 tys. osób, zanim zorientowano się, że nigeryjski prezent to oszustwo, a pacjentom wstrzykiwano najprawdopodobniej zwykłą wodę.

#5.

Choć z geograficznego punktu widzenia dzieli ich pół świata, Nigeryjczycy szczególnie upodobali sobie Chińczyków. Z przeprowadzonego w 2014 roku badania wynika, że - z 85% respondentów wypowiadających się pozytywnie - Nigeryjczycy są najbardziej pro-chińskim narodem świata. To właśnie Chiny są dla Nigerii najważniejszym partnerem handlowym - w chińskie ręce wepchnęły Nigerię m.in. nieakceptowane przez zachód reżimy sprawujące władzę od lat 70. do końca XX wieku.

#6.

Jorubowie - 45-milionowy lud, którego duża część zamieszkuje Nigerię - wyróżniają się ciekawymi wierzeniami. Według nich np. kiedy rodzą się bliźniaki, starsze jest to z rodzeństwa, które na świat przyjdzie… później. Jorubowie wymyślili, że po prostu starsze wypycha młodsze dziecko przodem, by rozejrzało się i upewniło, że na zewnątrz jest bezpiecznie. Ma sens!

#7.

O Hollywood słyszeli wszyscy, o Bollywood większość. Tymczasem Nollywood pozostaje dla wielu tajemnicą, mimo że to aktualnie trzeci najlepiej zarabiający przemysł filmowy na świecie. W Nigerii powstaje mnóstwo produkcji, z czego większość to banalne filmidła robione najniższym kosztem (finansowym oraz intelektualnym), a mimo to nie brakuje ich fanów. Nigeryjski przemysł filmowy rozwinął się ogromnie w ciągu zaledwie kilkunastu lat!

Źródła: 1, 2, 3, 4