Jedzie pociąg z daleka... i z daleka cholerę słychać. Przyjemność mieszkania przy ruchliwych torach kolejowych można porównać chyba tylko do rozkoszy z zamieszkania na środku pasa startowego na Okęciu. No chyba że jedzie akurat Maglev - pociąg magnetyczny. Wtedy nawet nie sposób się zorientować, kiedy przemknął.
Patrząc na te plakaty, trudno nie oprzeć się wrażeniu, że producenci filmowi powinni wpaść na to już dawno... Nic tylko czekać, aż tego typu plakaty staną się standardową formą promocji nowych filmów!
Jeśli zostawiasz swojego kota na noc na dworze i wydaje ci się, że kręci się gdzieś blisko domu, rzeczywistość może cię zaskoczyć. W australijskim Lithgow przeprowadzono z pomocą GPS-u badanie polegające na śledzeniu ruchów kota w ciągu nocy. Niektóre oddaliły się od domu nawet o 3 km!
#1.
Właściciele kotów byli zaskoczeni ich dalekimi wędrówkami. - Myślałem, że mój Semi za bardzo się nie oddala i przechadza się po ogródku, ewentualnie po podwórku sąsiada - powiedział jeden z nich. Okazało się, że Semiego mógł równie dobrze szukać "za górami, za lasami" - kot zawędrował kilka kilometrów od domu.
- Poszukiwanie jedzenia... to zapewne przyczyna. Waży zwykle ok. 8,5 kilograma, a to - według weterynarza - o wiele za dużo - dodał właściciel. Apetyt jego kota tłumaczyłby takie dalekie wędrówki, aczkolwiek zastanawia fakt, że sam jeszcze nie padł ofiarą jakiegoś drapieżnika - w końcu to Australia.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą