Obie jesteśmy uzależnione od modyfikacji ciała, ale musimy mieć pewność, że będziemy razem jednocześnie robić te same rzeczy, w przeciwnym wypadku nie będziemy takie same. Mamy obsesję na punkcie operacji plastycznych. Dla nas nie istnieje określenie "za dużo".
Była jedna dziewczyna w klasie, która miała duże cycki, i na której skupiała się uwaga wszystkich - byłyśmy zazdrosne. Wstydziłyśmy się naszych piersi i specjalnie zapuszczałyśmy włosy, by je zakryć.
Ja jestem zawsze tą, która chce więcej. Na początku jest moja decyzja, a potem Sara mówi "tak" na przykład dlatego, że nie chce, by jej piersi były mniejsze niż moje.
Nasz ojciec w ogóle nie jest z nas dumny - nienawidzi naszych cycków i tatuaży.
Niektóre dziewczyny określają nas takimi epitetami jak "dziwka", ale myślę, że są po prostu zazdrosne.
Jestem zadowolona z tego, w jaki sposób postanowiłam zmienić moje ciało, ale nigdy nie pozwoliłabym mojemu dziecku zrobić tego samego. Nigdy nie będzie szczęśliwe - w tym problem. Zawsze chcesz więcej. Jeśli zaczniesz, nie możesz przestać...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą