Przychodzi baba do lekarza… No standardowo się zaczyna, z tym, że poniżej prawdziwi pacjenci i prawdziwi lekarze.Pacjentka na wizycie:
- Mam skoki ciśnienia.
- Coś się wydarzyło w pani życiu?
Pacjentka odpowiada:
- Syn się rozwodzi, wnuczkę zabiera synowa, córka jest aptekarką - chodzi cała w nerwach. Drugi syn właśnie rozpoczął studia na medycynie, a lekarzom ciągle grożą kamaszami. Czy ja mam być spokojna?
* * * * *
Nastolatka na wizycie.
- Jak się nazywasz?
- Nowicka, ale przez dwa c.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą