Będąc na targach motoryzacyjnych na pewno zechcesz sfotografować te wszystkie fury, aby później pochwalić się zdjęciami przed znajomymi. Pewien młody Chińczyk właśnie to robił, pech jednak chciał, że ktoś stanął akurat za nim.
I wtedy wszystko stało się jasne.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą