Kochani Mamo i Tato!
RoboFH
·
1 kwietnia 2001
15 086
22
5
"Kochani Mamo i Tato!
Nie pisałam do Was od czasu mojego wyjazdu na studia i naprawdę jest mi przykro, ze mogłam być tak bezmyślna i nic do Was nie napisać wcześniej.
Teraz jednak opowiem Wam o wszystkim, co się u mnie wydarzyło, tylko bardzo proszę - usiądźcie przed przeczytaniem dalszej części listu, dobrze? No, wiec u mnie już teraz wszystko jest naprawdę nieźle. To pękniecie czaszki i wstrząs mózgu, który miałam wtedy, gdy wyskoczyłam z okna akademika - bo zaraz po moim przyjeździe wybuchł tutaj pożar - już SĄ prawie całkiem zaleczone. W szpitalu byłam tylko dwa tygodnie i teraz widzę już prawie całkiem normalnie, a te okropne bóle głowy miewam już tylko raz dziennie. Na szczęście ten pożar akademika i mój skok z okna widział pracownik ze stacji benzynowej, która znajduje się obok akademika.
Dziś o godzinie 18.00 naszego czasu odbędzie się bezpośrednia transmisja CNN z przylądka Canaveral na Florydzie. Chcę się z wami pożegnać, bo promem kosmicznym BabJaga 2 odlecę w stronę w stronę gwiazd. Bardzo dziękuję za miłe wspólnie spędzone chwile. Będę pierwszym człowiekiem, który zamieszka w namiocie typu igloo na księżycu. W chwilach wolnych od prac naukowych będę poszukiwał pana Twardowskiego, o czym postaram się na bieżąco informować - mam nadzieję że Plus ma tam jeszcze zasięg.
Żegnajcie.
PS. Jak mi tam stałe łącze podciągną to wrócę na łamy joemonster.org
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą