Muzyczni fanatycy biorą na cel mieszkańców Shalton
Policjanci oznajmili, że zamaskowani bandyci, uzbrojeni jedynie w stare boomboxy, przypuścili atak na Shalton, rzekomo biorąc na cel tych, którzy nie podzielali ich muzycznego gustu. Sprawcy, noszący podobno koszulki z facjatą Chucka Norrisa i bandany w stylu ninja na swoich twarzach, przechadzali się po cichych ulicach ze swoim przenośnym stereo, puszczając na cały głos przebój Ricka Astleya „Never Gonna Give You Up”. Podchodzili do przypadkowych lokali, otaczając je i tańcząc w kółeczkach w rytmie piosenki. Kiedy napadnięci prosili ich o wycofanie się, każdego z osobna bili i szybko uciekali w poszukiwaniu kolejnej ofiary. 68-letni Stanley Rudlin z podbitym okiem i poważnie obitą twarzą powiedział w The Daily: „nazwali mnie czarnuchem i powiedzieli >>to jest od internetu<< - to było straszne. Wszystko to przez jeden śmieszny utwór?” Potwierdzono do tej pory cztery przypadki ataków i oczekuje się kolejnych zgłoszeń. Śledztwo trwa.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą