Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Pięciopak #2

9 830  
4   3  
- Panie doktorze, jestem w ciągłym stresie, cały czas jestem rozdrażniony, denerwuję się na ludzi i ich obrażam... Proszę mi pomóc!
-No dobrze... Może zaczniemy od tego, że opowie mi pan o swoim problemie.
-Właśnie to k**wa zrobiłem, ty pierd**ony konowale!

***

Facet miał problem, bo jego "ptaszek" miał pół metra długości. Chodził do lekarzy, znachorów... wreszcie trafił do wróżki. Wróżka poradziła mu, aby udał się do lasu i znalazł duży kamień, a pod nim krasnoludka. Facet musiał zadać mu takie pytanie, na które odpowiedź brzmieć bedzię "nie". Gość poszedł do lasu, znalazł krasnoludka i zastanawia się, jakie mu tu zadać pytanie. Wreszcie pyta:
- Krasnoludku... wyjdziesz za mnie?
Krasnal zdziwiony odpowiada:
- Nie!
Facet wraca do domku. Mierzy, patrzy, a tu 40 cm!!! No ale tak sobie myśli, że to jeszcze trochę za dużo. Wraca do krasnala i pyta jeszcze raz:
- Krasnoludku, wyjdziesz za mnie?
- Nie! - odpowiada już trochę zniecierpliwiony krasnoludek.
Po powrocie do domu facet stwierdza, że teraz ma już tylko 30 cm. Tak sobie myśli, że jak będzie miał 20 cm to już będzie idealnie! Wraca do lasu i jeszcze raz pyta:
- Krasnoludku... wyjdziesz za mnie?
A wnerwiony krasnoludek wrzeszczy:
- Nie, nie i jeszcze raz nie!!!

***

- Pamiętam, jak pierwszy raz użyłem alkoholu żeby zastąpić kobietę...
- No i co się stało, stary?
- No cóż... Kuśka utknęła mi w szyjce od butelki...

***

Mały Jasio usłyszał dziwne odgłosy dochodzące z sypialni rodziców. Wszedł po cichutku i zobaczył jak jego tata leży na mamie.
- Tato, co robisz?
- Eee... Gram w pokera.
- To co w takim razie robi mamusia?
- Yyy, noo... to moja dobrana karta.
Wyglądało na to, że Jasiowi to wystarczyło i poszedł sobie.
Następnego dnia Jasio od rana siedzi w łazience. Zdenerwowany ojciec puka i pyta:
- Jasiu, co ty tam robisz?
Cisza. Ojciec otwiera drzwi, patrzy, a Jasio siedzi na klozecie i się brandzluje.
- Jasiu, co ty robisz?!
- No, gram w pokera.
- Ale nie masz dobranej karty!
- Taaato, z taką ręką nie trzeba nic dobierać!

***

75-latek przyszedł do lekarza na badanie nasienia.
Lekarz dał mu słoiczek i powiedział
- Proszę wziąć ten słoik do domu i przynieść na jutro dawkę spermy.
Następnego dnia dziedek przychodzi i stawia słoiczek – czysty i pusty tak jak poprzedniego dnia.
- Doktorze, to było tak: Najpierw próbowałem prawą ręką, i nic. No to spróbowałem lewą ręką, i też nic. Więc poprosiłem o pomoc żonę. I ona próbowała prawą ręką, potem lewą ręką, i ciągle nic. Próbowała nawet ustami – najpierw ze sztuczną szczęką, potem bez sztucznej szczęki, ale wciąż nic. Zawołaliśmy nawet panią Helenę, naszą sąsiadkę. I ona też próbowała - najpierw obiema rękami, potem pod pachą, nawet próbowała go ściskać kolanami. No i nic!
- Zawołaliście państwo sąsiadkę?! – pyta zszokowany lekarz.
- Tak. Ale niezależnie, jak bardzo się staraliśmy, nie udało nam się otworzyć tego cholernego słoika!

Oglądany: 9830x | Komentarzy: 3 | Okejek: 4 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało