Dziś miałem ciężki orzech do zgryzienia, bo kandydatów na odcinek było troje. Ale koniec końców stanęło na odwiedzinach w Poznaniu u ekonomistów. Bo mnie ruszyły rodzynki o różnicy między łapówką a prowizją, co robi prof. H. (który się nie spóźnia) jak się spóźni czy o co chodzi cinkciarzom. Zainteresowani? To zapraszam co cotygodniową porcję słodyczy.Mgr B. P.:magister:
- O kasę, to chodzi cinkciarzom. Firmom chodzi o optymalizację efektywności dochodowej.
student:
- Ale to to samo.
magister:
- No ale jak brzmi!
Dr S.S.:
- Waszą konkurencją nie będą ludzie po ekonomii, ich jest za mało. Ci po socjologii, politologii też coś muszą robić. Po technologii drewna i żywienia też. To jest wasza konkurencja o pracę.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą